Jak zapisać się w historii sportu? To pytanie zadaję sobie każdy sportowiec. W 1913 roku zadawał je sobie najpewniej również i młody amatorski golfista z USA – Francis Ouimet. Jego celem było wówczas zwycięstwo i zaskoczenie całego świata w jakże prestiżowym turnieju US Open.
Zwykły chłopak
Francis Ouimet pochodził z stosunkowo biednej rodziny. W wieku 11 lat postanowił spróbować gry w golfa, który był wówczas zarezerwowany dla zamożniejszych ludzi. Używając kijów swojego brata i piłek, które znalazł na polu golfowym, szybko nauczył się grać. Jego gra szybko przykuła uwagę wielu profesjonalnych graczy, będących członkami klubów golfowych. Niedługo potem został najlepszym golfistą w szkole średniej w stanie. Ouimetowi daleko było jednak do zawodowstwa. Musiał bowiem pójść do pracy, aby nie tylko dalej grać w golfa, ale również utrzymać rodzinę. Jako zwykły chłopak z Massachusetts musiał ciężko harować, żeby wkrótce osiągać sukcesy.
Magiczny rok 1913
1913 rok miał jednak mocno wpłynąć na dalsze życie Ouimeta. To właśnie w tym roku zdobył swój pierwszy znaczący tytuł w wieku 20 lat. Zwyciężając podczas Massachusetts Amateur rozpoczynał dopiero swoją wielką karierę. Turniej ten wygrywał jeszcze w przyszłości pięć razy. Dobre wyniki sprawiły, że prezes Związku Amerykańskich Golfistów zaprosił go do udziału w prestiżowym turnieju US Open. W nim młody Ouimet miał zmierzyć się nie tylko z o wiele bardziej doświadczonymi graczami, ale również z zawodowcami, takimi jak m.in. wielcy mistrzowie ówczesnych czasów Harry Vardon i Ted Ray. Golf w USA potrzebował mocnego akcentu. Faworytami byli wówczas obcokrajowcy, głownie Brytyjczycy. Ouimet dla wielu był postacią anonimową. Wkrótce miało to się jednak zmienić.
US Open
Początek turnieju należał do zawodowców. Po 36 dołkach na czele znajdowali się Vardon i Wilfrid Reid. Kibice amerykański tracili nadzieje na triumf swojego rodaka w mistrzostwach. Dopiero trzecia runda pokazała, że do faworytów dołączy młody Ouimet. Takiego impulsu potrzebowali miejscowi kibice. Wkrótce zawody obserwować będzie 20 tysięcy, głodnych sukcesu fanów. Po tym, jak regulaminowa gra na 72 dołkach zakończyła się trójstronnym remisem, następnego dnia w deszczowych warunkach Ouimet, Vardon i Ray wzięli udział w 18-dołkowej fazie play-off. Ouimet przez cały turniej mógł liczyć na wsparcie swojego 10-letniego caddy, czyli pomocnika golfisty – Eddiego Lowery. W dogrywce zagrał najlepiej jak potrafił. Ouimet wygrał pokonując Vardona 5 uderzeniami i Raya 6. Po tym jak wbił zwycięską piłkę do dołka, euforyczny tłum uniósł go w górę, a ktoś wręczył mu podkowę z sąsiedniego toru wyścigowego. Monumentalny uśmiech rozjaśnił jego twarz, a zwycięstwo zostało powszechnie okrzyknięte jako oszałamiające. Chłopak z przedmieść w USA pokonał gwiazdy. Ouimetowi nawet to się nie śniło. Został pierwszym amatorem, który wygrał US Open, a jego osiągnięcie trafiło na pierwsze strony gazet w całym kraju.
Dalsze losy
Sukces Ouimeta przyniósł mu ogromną sławę w ówczesnym świecie sportu. Przyniósł również ogromny wzrost popularności golfa w Stanach Zjednoczonych. Ouimet nigdy nie przeszedł na zawodowstwo. Pod koniec I wojny światowej zaciągnął się do armii amerykańskiej i awansował nawet do stopnia porucznika. Po powrocie z wojny wygrał jeszcze wiele amatorskich turniejów. Francis Ouimet zmarł 2 września 1967 roku, jednak to, co zrobił dla amerykańskiego oraz światowego golfa nigdy nie zostanie zapomniane.
Francis Ouimet uderzający piłkę: